Fotografia przedstawia dzieci na scenie w przebraniu.

Gdy zbliża się pora Bożego Narodzenia, dbając o kultywowanie tradycji przez dzieci, w szkołach przygotowujemy bożonarodzeniowe przedstawienia zwane jasełkami.

W tym roku szkolnym koordynatorem całego przedsięwzięcia była pani Grzelak. Zaangażowała ona uczniów klasy IIE, VB oraz chór szkolny. Chór szkolny pod czujnym okiem pani Adamskiej spisał się znakomicie. Wspólne śpiewanie kolęd, solówki, a nawet chłopcy genialnie grający na fletach świąteczne melodie. Usłyszeliśmy mało znane kolędy np. „Siadła Maryja już bez sił”, czy Józefie stajenki nie szukaj”.

W próbach i w przygotowaniach pomagała pani katechetka Elżbieta Jankowska-Szmalec. Początkowo każda grupa ćwiczyła swoje fragmenty oddzielnie, ale odbyły się też dwie wspólne próby, o tyle ważne, iż dopiero wtedy całe przedsięwzięcie nabierało sensu i oczekiwanego wymiaru.

Akcja rozgrywała się na dwóch płaszczyznach – tej dawnej, która przenosiła nas do realiów sprzed dwóch tysięcy lat oraz współczesnej. Dwie rzeczywistości jakże różne, a jednocześnie podobne. Józef wraz z Maryją szukali miejsca w domach, gospodach, lecz tego miejsca nie znaleźli. Maryja powiła Dzieciątko w stajence. Współcześni ludzie w rozmowie dziwili się, jak to było możliwe, że nikt ich nie wpuścił do swojego domu. A tymczasem, gdy do nich zapukał żebrak, czy biedacy potrzebujący pomocy, odesłali ich do schroniska, pomocy społecznej czy szpitala. Współczesna kobieta mówiła: „Mam cię wpuścić do domu tak wysprzątanego i odświętnie przygotowanego?” a mężczyzna dodał: „Powiedzieliśmy wam, gdzie macie szukać pomocy. Żegnam.”

Narratorzy, w których role wcielili się chłopcy z klasy IIE, byli bystrymi obserwatorami i komentatorami każdej scenki. Nie zapomnieli skomentować, iż Pan Jezus przychodzi do nas w każdym potrzebującym człowieku, a my często Go nie przyjmujemy.

Scena, przepych dekoracji – żłóbek, choinki, wnętrze mieszkania oraz barwne stroje aktorów – wszystko grało ze sobą doskonale tworzą niepowtarzalny nastrój. Oczywiście nie zabrakło aniołów, pasterzy, królów. Wszystko zagrało jak machina, której każda część działając najlepiej jak potrafi, jednocześnie udoskonala całość.

Aktorzy, którzy wcielili się w poszczególne postaci to:

Bartosz Zaremba, Kacper Kozioł – narratorzy

Amelia Gursztyn, Kinga Felczak, Julia Pawłowska – aniołowie

Bartłomiej Bludzis, Kamil Kitta – pasterze

Szymon Limanowski, Wojciech Szeniawski, Tomasz Cytulec – mieszkańcy

Kacper Przyborowski, Bartłomiej Welik, Łukasz Czujko – królowie

Wiktoria Więcierzewska, Zuzanna Ciećwierz, Małgorzata Zaborowska – dzieci

Nikola Pacholczyk – Maryja

Konrad Sikorski – Józef (Brawo! Świetna kreacja!)

Kornelia Kuźma – kobieta

Paweł Świerczek – mężczyzna

Hubert Zakrzewski – prorok

Stanisław Biedawski, Kacper Wojtas, Alicja Kapusto – osoby potrzebujące pomocy

Honorowymi przedstawicielami publiczności byli: pan Marek Maludziński oraz pani dyrektor Bernadeta Kryger, którzy na koniec pogratulowali aktorom i życzyli wszystkim spokojnych świąt.

 

Aktualizacja

Przedstawienie zostało powtórnie wystawione 14 stycznia 2016 roku w obecności księdza Leszka Galicy, rodziców oraz dziadków uczniów.

Autor tekstu: Magdalena Grzelak